środa, 15 czerwca 2016

Ranczo

Ranczo, nie ranczo.. Gospodarstwo na pewno. Na końcu mojej ulicy spotkać można takie zwierzęta. Osiołki, alpaki, świnki wietnamskie, emu (swoją drogą bardzo fotogeniczne ptaszyska :D) i jeszcze inne.. Spacerowicze są nimi zachwyceni. I ja.. Żałuję, że nie miałam okazji wychować się na takim gospodarstwie. Ale jednym z moich marzeń jest posiadanie czegoś podobnego. Zobaczcie, jakie te zwierzęta są magiczne! 



































W gratisie dorzucę dwie fotki nieba z tamtego dnia.

4 komentarze:


Dziękuję za poświęcony czas na moim blogu. Jeśli podoba Ci się tu, zostań ze mną na dłużej. Jesteś moją motywacją! :)

Proszę, nie umieszczaj linków. To równoznaczne ze spamem. Takie komentarze będą usuwane, mój blog nie jest miejscem na Twoją reklamę.

Pozdrawiam i miłego dnia! :)